Ravelle
Jak ja nie lubię takich oficjalnych postów... Ale przejdźmy do rzeczy :)
Gloomy, biorąc pod uwagę Twój staż, uważam, że jesteś osobą sumienną i uczciwą, co jest równie ważne, jak samo pisanie ocen. Zawsze odpowiadasz w terminie, w razie potrzeby informujesz nas o ewentualnych opóźnieniach. Bardzo tym u mnie zapunktowałaś.
Masz przyjemny styl - Twoje oceny czyta się szybko i lekko. Dobitnie wyrażasz swoje zdanie, pokazujesz dobre i słabe strony bloga, przy czym w żaden sposób nie obrażasz autora, nawet jeśli chodzi o prowokacje, za co Cię podziwiam (ja bym chyba w pewnym momencie nie wytrzymała). W dodatku świetnie sobie radzisz z pamiętnikami, a wiem, że to delikatna sprawa.
Ogólnie Twoje oceny są bardzo dobre - nie popełniasz błędów, całość przyjemnie się czyta, a autor może z tego wyciągnąć wiele korzyści, zarówno dla siebie, jak i dla bloga. Jestem na tak.
Overrated
Twój staż
był już tyle razy przedłużany, aż w końcu nadszedł czas na jego
podsumowanie. Spodobało mi się to, że naprawdę ci na nim zależało.
Odpowiadasz na mejle i wywiązujesz się z obietnic.
Twoje
oceny czyta się z przyjemnością. Piszesz z lekkością i nie używasz
mądrych słów, więc każdy zrozumie o co chodzi. Starasz się dawać rady
autorom i zwracasz się do nich z szacunkiem, nawet podczas oceny
opowiadania-prowokacji.
Nie mam zastrzeżeń. Piszesz dobrze i co najważniejsze starasz się autorowi pomóc, a nie zmieszać go z błotem. Jestem, więc na tak i mam nadzieję, że będzie się nam mile razem pracowało.
Akira
Na
początku zajęłaś się oceną opowiadania-parodii-prowokacji, czego na
poważnie się nie bierze, ale w dalszym ciągu jest to opowiadanie.
Osobiście nie jestem za tym, by pokazywać każdy rozdział z osobna, ale
nie ujęłaś wszystkiego w jedną całość, tj. nie zajęłaś się opisami,
dialogami, światem i tak dalej. Na to chyba najbardziej liczą autorzy
zgłaszanych się blogów: by zebrać wszystkie elementy ze wszystkich
rozdziałów i pokazać, co jest źle, co jest dobrze, co trzeba poprawić.
Mimo wszystko ocenę czytało się z wielką przyjemnością. Została napisana
lekkim stylem, zrozumiałym i przynajmniej wiadomo, że prowokacje
rozpoznasz i będziesz wiedziała, jak z nimi postępować.
Widać,
że blogi z refleksjami i inne pozostałości Ci pasują. Nie są to blogi
łatwe w ocenianiu, trzeba wczuć się w autora, podjąć z nim dialog i Ty
sobie z tym radzisz. Na ile można dawać rady przy pisaniu refleksji, na
tyle je dajesz. Oceny czyta się naprawdę z przyjemnością.
Nie
cackasz się z autorami, ale i odnosisz się do nich z kulturą. Jeżeli
zaczynasz się zwracać do nich dużą literą, to utrzymuj to do końca
oceny.
Nie mam większych zastrzeżeń do ocen. Styl mi się podoba, treść również, więc jestem na tak.
Przepraszam za takie opóźnienia, ale straciłam rachubę czasu (dzięki Ci, Ov, że istniejesz!) O.o
Cieszę się, że moje oceny przypadły wam do gustu. Dziękuję za wytknięcie błędów (postaram się je poprawić) i oczywiście za szansę, jaką mi dałyście. Jestem pewna, że będzie nam się razem mile pracowało : )
OdpowiedzUsuńJa również się cieszę :). Miło jest mieć w załodze kolejną oceniającą :).
UsuńDziewczynki, żyjecie?
Ja jakoś żyję (ale, co to za życie...?). Ferie mamy dopiero 11, więc do tego czasu muszę jakoś przetrwać. A i od razu mówię, że macie za mnie kciuki trzymać 7 lutego, bo na konkurs idę i fajnie by było gdybym się do kolejnego etapu dostała *modli się*. Mam pytanko, któraś z was zdąży jeszcze opubl. ocenkę do końca stycznia?
UsuńOj, Akiruś... Nie jestem pewna, czy żyję - jakieś złe dni mnie nawiedziły. Wszyscy wokół chorzy, ja na nic nie mam czasu, dopadły mnie jakieś kłopoty ze snem i ogólnie mam ochotę paść na twarz...
UsuńGloomy, gratuluję i również bardzo się cieszę, że będziesz z nami "pracowała" :)
Aha, no i oczywiście będę z tobą, Ov, mentalnie ;)
UsuńOv, dasz radę, to tylko dwa tygodnie, nic wielkiego :). Będę trzymać i na pewno świetnie sobie poradzisz :). Nie, nie, nie, u mnie ocena pojawi się dopiero w pierwszym tygodniu lutego.
UsuńRavelle, trzymaj się dzielnie :). Jeśli masz problemy ze snem, to zapraszam do siebie - zazwyczaj pół nocy jestem na chodzie i byłoby fajnie mieć wtedy towarzystwo :).
Ej, i trzymajcie ze mnie też kciuki w czwartek od 15.00-16.00, egzamin z mikro- i makroekonomii mnie przeraża, a chciałabym to dziadostwo zdać :).
PS. Ov! Prawo karne niszczyło mi mózg przez trzy tygodnie i wiesz co? Zawaliłam! :D
Uda ci się. Liczę na piąteczkę ^^
UsuńCóż za dziadostwo...Nie...po prostu brak mi słów. Złe prawo, złe! Jak mogłeś ją oblać? No jak? Nie lubię cię ty nie dobre prawo karne, niszczysz mózg, tak, że zostaje musk *foch z przytupem i melodyjką (z windy)* - na poprawę humoru
Ja chcę trzy :D.
UsuńHaha, na jedno pytanie odpowiedziałam, drugiego akurat nie umiałam, w dwóch kolejnych pytaniach prosił, bym zacytowała poszczególne artykuły z Kodeksu Karnego, na co ja zrobiłam minę "what the fuck". Skończyło się na tym, że 28 lutego będę jeszcze raz się z nim męczyć :D.
Niee... Tylko nie melodyjka z windy...
UsuńI zgadzam się! Złe prawo - jak cię spotkam, to przywalę (może mi się samopoczucie polepszy xD).
Akiruś, trzymam kciuki zawsze, wszędzie i za wszystkich, więc się nie martw - zdasz na szumną ocenę :D
A na moje kłopoty (wyszłoby "kompoty" O.o) ze snem mam sposób (co prawda nie zapobiega przysypianiu w każdym możliwym miejscu, ale co tam...) - książki *.*
Jaka trója, jaka? Ma być tłuściutka piąteczka ;)
UsuńAch, Ravelle, ty i te twoje kompoty...
Po to poszłam na nauki prawnicze, by nie mieć nic wspólnego z matematyką czy tam ekonomią i dlatego akurat z tego przedmiotu trzy mi wystarczy, ale wyższą nie pogardzę :D.
UsuńRavelle, pobicie jest karalne, więc nie radzę naskakiwać na prawo karne :D.
Nudne książki są najlepszym sposobem na sen :).
Ej, ej... Ja nawet nie lubię kompotu i przysięgam, nie wiem, skąd mi się tam nasunęło O.o
UsuńI będzie piąteczka! Trzeba być optymistą!
(I mówię to JA - pesymista na pełen etat... Nie słuchajcie mnie!)
Okej, napiszę na pięć :).
UsuńJestem realistką, to najlepsze rozwiązanie :).
Hahaha :D Temu ja beczę na jutrzejszy spr z maty. Bo ze mnie taki geniusz matematyczny, że hoho. Dla mnie 4x4=8 o.O
UsuńHm...pobite prawo karne, ciekawie musi ono wyglądać...;D
Akiruś ma rację - poczytaj sobie Kamienie na szaniec - zaśniesz bez problemu ;)
Ej, Kamienie na szaniec są świetne. Bardziej polecam Nad Niemnem :).
UsuńOv, jeśli chcesz, to mogę Ci jutro podpowiadać :)
Świetnie :) Jak umiesz figury podobne to zapraszam :)
UsuńZawsze wolałam arytmetykę od geometrii, ale powinnam sobie poradzić :D.
UsuńOv, ja też będę cię wspierać,a ty mi się odwdzięczysz na kartkówce z angielskiego :D
UsuńAkiruś - liczę na Ciebie ;)
UsuńRavelle, masz za długi nick - bd nazywać cię R. (jak to zombie z ciepłych ciał?) A kartkówka z angielskiego - banał pouczymy się jeszcze na przerwie i będzie bdb ;)
...
UsuńJak ty coś wymyślisz - nawet zmarłego (yyy... to tu nie pasuje) w spokoju nie zostawisz xD
Oczywiście, będziemy się uczyć do skutku :D
Nie zniosłabym takiej zmazy na honorze - z tych kartkówek musi być pięć i tylko pięć ;)
Akiruś wiesz jak wygląda pobite prawo karne? Jak Ralph - http://selkarforum.pl/stuff/Rzuc_Wszystko_I_Chodz_Czytac_Ksiazki/Soldier_of_reading.jpg
UsuńRALPH!!! MÓJ RALPH!!!
UsuńMam jego portret i zamierzam przyozdobić nim ścianę xD Buhahaha!
Zeskanuj i pokaż Akirusiowi ;D
UsuńO, słodki jest :D
UsuńDzień dobry! Rezygnuję z oceny bloga www.dyktator.blogspot.com. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWitam, ja z odpowiedzią do Akiry przybywam. Otóż, na moim blogu niedługo powinno pojawić się coś nowego, ale jeśli się nie pojawi bardzo prosiłabym o jednak ocenienie opowiadań ;) Z góry dziękuję i pozdrawiam [http://biblioteka-wyobrazni.blogspot.co.uk/]
OdpowiedzUsuń