Ocena bloga: with-the-rain
Autor: Elfaba
Oceniająca:
Ravelle
1. Pierwsze
wrażenie
W momencie, gdy
pierwszy raz spojrzałam na adres, trochę się rozczarowałam, z powodu wybrania
angielskiego. Później jednak to uczucie zaczęło znikać. Z deszczem. Zapowiada się
tajemniczo. Ciekawe, na co natrafię, czytając Twoje opowiadanie.
Cytat na belce
dał mi do myślenia - jest bardzo intrygujący. Już miałam Cię tutaj upominać za
brak autora, ale na szczęście powstrzymała mnie przed tym notka informacyjna, w
której wyjaśniłaś, do kogo należą przytaczane słowa.
Na pierwszy rzut
oka blog jest bardzo estetyczny i schludny, ale o tym napiszę później.
Moje odczucia
związane z Twoją stroną są jak najbardziej pozytywne i z chęcią zacznę czytać
rozdziały.
9/10
2. Grafika
Jak sądzę, sama
wykonałaś szablon - od jakiegoś czasu podziwiam Twoje wspaniałe prace. Ale
przejdźmy do rzeczy.
Na nagłówku
widzimy dwie kobiety i mężczyznę. Postacie wspaniale komponują się z
otaczającym je tłem. Napis, który znajduje się w prawym dolnym rogu jest w
miarę wyraźny i z łatwością można go odczytać. Osobiście jednak wolę, gdy na
nagłówku jest jakiś ładny cytat lub fragment piosenki. Powtórzony adres jest
taki nieciekawy i monotonny.
Całość jest
utrzymana w odcieniach szarości i tworzy tajemniczy nastrój. Co więcej nic nie
jest smutne ani ponure, nie razi w oczy i przyciąga czytelnika.
Czcionka jest
bardzo wyraźna i na pewno będzie mi się przyjemnie czytało.
Mam wrażenie, że
szablon pasuje do tekstu. Wszystko jest estetyczne i profesjonalne. Gratuluję
Ci talentu.
19/20
3. Treść
Prolog jest
krótki, ale wspaniały i intrygujący. Bohater przedstawia siebie i swoją
rodzinę. Już na początku polubiłam Twoje postacie, które wydają mi się takie
inne, oryginalne. Po prostu świetnie.
Pierwszy
rozdział obfituje w cudowne, barwne opisy dnia głównego bohatera - Jamesa.
Przez cały tekst miałam wrażenie, że jestem częścią kreowanego przez Ciebie
świata. Kolejną sprawą, za którą muszę Cię pochwalić są świetne dialogi.
Niestety jest też druga strona medalu. Były opisy uczuć Jamesa, ale czuję lekki
niedosyt. Na szczęście rozpoczęła się już akcja, więc biorę się za kolejny
rozdział.
Następny tekst
trochę mnie rozczarował. Powód? Całkowity brak jakiejkolwiek akcji. James broni
Lailę przed opryszkami i na tym koniec. Nie polubiłam też Twojej bohaterki, oj
nie. Denerwuje mnie swoją nonszalancją i cynizmem. Cały rozdział to głównie
dialogi, które są trochę gorsze od tych poprzednich. Po raz kolejny brakuje mi
opisu uczuć, jakichś refleksji.
Trzeci rozdział
świetny. Może z początku mało się działo, ale końcówka wszystko
zrekompensowała. Już nie mogę się doczekać wyjaśnienia. Odnoszę jednak dziwne
wrażenie, że Laila ma z tym jakiś związek... To oczywiście są moje skromne
przypuszczenia, a teraz biorę się za kolejny tekst.
Rozdział czwarty.
No cóż, reakcja rodziców dziwna, ale zwykle tak się dzieje. Oni wiedzą, a nie chcą o niczym powiedzieć. Ciekawi mnie
o którego syna chodziło, mam wrażenie, że o Gilberta. Sen, który opisałaś
utwierdził mnie w przekonaniu, że Laila macza palce w... no właśnie w czym? Mam
nadzieję się tego dowiedzieć już niebawem.
Ha! A więc
zgadłam. To mały Gilbert stał się ofiarą. Brawa dla Ciebie za wspaniałe,
trzymające w napięciu zakończenie. Niestety jest mi przykro, bo bardzo
polubiłam tego bohatera. Może to dlatego, że kocham rysować? No, nie ważne.
Czytam dalej.
Cóż mogę
powiedzieć, rozdział świetny. Biedny dzieciak z tego Gilberta, jest mi go
strasznie żal... Ciekawe jak Leila zareaguje na tą wiadomość. Urwałaś w
idealnym momencie. Niestety jest to ostatni rozdział, więc czas na krótkie
podsumowanie.
Twoi bohaterowie
są wspaniale kreowani, widać że masz talent literacki. Fabuła jest niezwykła,
zaskakująca, wciągająca. Może to dlatego, że uwielbiam kryminały, fantastykę i
thrillery? Nie wiem. Masz niesamowity lekki i przyjemny styl pisania, który
zachęca do dalszej lektury. Manewrujesz również dużym zasobem słownictwa.
Potrafisz zaciekawić czytelnika, nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału.
Tworzysz swoje własne opowiadanie, nie jest to żaden funfick ani nic w tym
stylu. Punkt za oryginalność. I na koniec powiem nieskromnie, że właśnie
zdobyłaś nową czytelniczkę.
49/50
4. Poprawność
02. Leila
Bonnetty
"Również
uważał, że to co robię jest stratą czasu, ale przynajmniej potrafił pozostawić
tę nowinę dla siebie i nie opowiadał wszystkim w szkole o tym, jakiego ma
zdziwaczałego barta." - powinno
być: brata.
05. Wsparcie
"Może nawet
kamień spadł jej z serc?" - powinno być: serca.
"Ta krótka
rozmowa z Leilą dało mi trochę siły." - powinno być: dała.
"- A co się
to obchodzi?" - powinno być: cię.
"Odpowiedziała
mi głucha cisza, co rzadko kiedy się zdawało." - powinno być: zdarzało.
06. Tajemnice
"Wpatrywałem
się beznamiętnie w siostrę, która za żadne skarby nie potrafił powstrzymać
płaczu. " - powinno być: potrafiła.
"- Kiedy w
ostatni piątek wracałem do domu, to zacięła się brama od garażu. Poszedłem ją
otworzyć, a w skrzynce znalazłem białą kopertę podpisaną imieniem mamy Była
otwarta." - brakuje kropki.
14/15
5. Ramki
Wspaniała
zakładka z bohaterami. Wszystko schludne, estetyczne i przejrzyste. Masz tutaj
wielkiego plusa. To samo tyczy się kolejnej strony - "Informacje".
"Sznureczki",
czyli linki, są bardzo ładnie pogrupowane. Odnośniki działają.
O tak, wreszcie
coś o Tobie. Kiedy zobaczyłam te "anonimowe opinie na Twój temat" na
mojej twarzy pojawił się szeroki uśmiech. Przypomina mi się coś podobnego z
mojego życia...
Dalej jest
"Wywiader", który niestety nie działa (przynajmniej mi, choć to może
być wina laptopa, który już powoli się sypie). Następnie SPAMownik, który jak
widzę spełnia swoją rolę znakomicie. Ostatnia zakładka to link do Twojego
drugiego bloga.
9/10
6. Statystyki
Widzę, że masz
bardzo wielu stałych czytelników, którzy potrafią wyrazić szczere opinie na
temat Twojej twórczości. Często też z nimi "rozmawiasz". Raczej nie
ma żadnych SPAMów pod rozdziałami - znajdują się w odpowiednim miejscu.
5/5
7. Inne
+ za
oryginalność,
+ za Gilberta,
+ za zakładkę z
bohaterami,
+ za ład i
porządek na blogu,
+ za
"anonimowe opinie na Twój temat".
5/5
8. Podsumowanie
No cóż, Twój
blog jest praktycznie idealny pod każdym względem. Jedyne nad czym musisz
popracować, to nad opisem uczuć Jamesa. Ewentualnie zamień powtórzony adres na
nagłówku na jakiś ładny cytat lub fragment piosenki.
Ostatecznie:
110/115, ocena -celująca, na którą w pełni zasługujesz. Gratulacje.
Przyznam, że
bardzo przyjemnie mi się oceniało Twoją stronę. Liczę na więcej takich blogów
:)
Przepraszam, że
nie informuję o wpisaniu do kolejki, ale nie mam na to czasu ani ochoty...
Tak, te anonimowe opinie mi też coś przypominają ;) Miałam gdzieś jeszcze tą kartkę, ale gdzieś ją posiałam... Cała ja.
OdpowiedzUsuńOcenka świetna, blog też. Nie dziwię się, że Ci się go przyjemnie oceniało.
Overrated... Mam do ciebie pytanie. Czy rozpoczęłaś już ocenę na mojego bloga dancing-for-dreams? Niby jest pierwszy w kolejce, ale chce się upewnić czy zdążysz go wykonać przed planowanym urlopem :)
UsuńZdążę, zdążę. Na 100% zdążę. Nie musisz nawet długo czekać, bo ocenka jeszcze dziś się pojawi :)
Usuń